Seat León po raz pierwszy zaprezentowany został w listopadzie 1998 roku i był pierwszym klasycznym hatchbackiem hiszpańskiej marki. Design zaprojektował Giorgetto Giugiaro, a auto powstało na koncernowej platformie, którą wykorzystano do Audi A3 i Volkswagena Golfa IV. Pierwsza generacja produkowana była w dwóch wersjach nadwozi – 5-drzwiwy hatchback i 4-drzwiowy sedan.
Druga generacja Seata Leóna miała premierę w marcu 2005 roku podczas międzynarodowego salonu motoryzacyjnego w Genewie. Nowy design zaprojektował Walter de’Silva. Do produkcji trafiła już tylko 5-drzwiowa wersja hatchback.
Trzecia generacja Leóna po raz pierwszy pokazana została w lipcu 2012 roku, ale oficjalna premiera odbyła się we wrześniu podczas międzynarodowego salonu motoryzacyjnego w Paryżu. Design trzech wersji nadwozi zaprojektował Alejandro Mesonero-Romanos. Vyły to: 3- i 5-drzwiowy hatchback oraz 5-drzwiowe kombi. W styczniu 2014 roku do oferty dołaczyła usportowiona wersja Cupra, a pod koniec 2014 r. uterenowiona odmiana wersji kombi pojazdu nazwaną X-Perience z napędem na cztery koła i sprzęgłem Haldex5. We wrześniu 2015 r. do oferty dołączyła wersja Cross Sport z napędem na 4 koła.
Czwarta generacja miała premierę 28 stycznia 2020 roku. Auto powstało na platformie koncernowej MQB w wersji 5-drzwiowej hatchback i 5-drzwiowe kombi. Autorem designu był ponownie Alejandro Mesonero-Romanos. Z całą pewnością jest to najbardziej udana generacja, która cieszy się dużym uznaniem wśród użytkowników.
Opływowa i dynamiczna sylwetka już od pierwszego wrażenia potrafi przyciągać wzrok. Szczególnie podobać się może wersja kombi, któa z całą pewnością może być uznawana za najatrakcyjniejszą i to nie tylko w swojej klasie. Z całą pewnością to pojemne kombi jest w stanie walczyć na rynku z napompowanymi crossoverami, które coraz bardziej dominują na rynku.
Zapewne zaskoczy nas wnętrze, które otrzymało nowoczesny design (częściowo przejęty od innych modeli koncernu Volkswagen), ale zachowujące tożsamość hiszpańskiej marki. Dobrze zaprojektowana została deska rozdzielcza. Kierowca ma przed sobą do dyspozycji wirtualny kokpit: cyfrową tablicą przyrządów z kolorowym ekranem TFT 10,25-cala z możliwością edycji oraz dostosowania widoku do swoich preferencji. Natomiast w części środkowej zamontowano tablet z 12,9-calowym ekranem dotykowym. Obsługuje on systemy multimedialne i nawigację satelitarną oraz pozwala na odczytanie parametrów eksploatacyjnych pojazdu. Nie sprawiają kłopotów w obsłudze przyciski umieszczone na multifunkcyjnej kierownicy. Kierowca też będzie zadowolony z możliwości zmiany trybu jazdy z konsoli środkowej.
Użytkownicy docenią także komfort przednich foteli i miejsca na tylnej kanapie. Na pochwałę zasługują fotele przednie – są dobrze wyprofilowane, wygodne, z regulacją wysokości i podparciem lędźwi. Kanapa jest dzielona, z otworem umożliwiającym przewożenie dłuższych przedmiotów (nie polecamy, bo to niebezpieczne).
Testowy León Sport FR wyposażony był w czterocylindrowy silnik benzynowy z systemem hybrydowym Plug-in. współpracujący z 7-stopniową skrzynią automatyczną DSG. Dzięki czemu samochód może w pierwszej kolejności po uruchomieniu korzystać jedynie z silnika elektrycznego, a jednostka benzynowa używana jest wówczas tylko, by dostarczyć niezbędnej, dodatkowej mocy. Ładowanie baterii możliwe jest przy wykorzystaniu domowej sieci elektrycznej oraz podczas odzyskiwania energii w momencie hamowania.
Pojazd rusza dynamicznie, a skrzynia DSG zmienia biegi w sposób łagodny, prawie niezauważalny. Do „setki” León ST FR potrzebuje 7,9 s. Nie jest przy tym głośny, auto jest dobrze wyciszone. Kierowcy ze sportowymi ambicjami mogą skorzystać z łopatek przy kierownicy, co pozwala „wyciągnąć” wyższe obroty silnika na poszczególnych biegach i dynamicznie przyspieszać. Oczywiście, można się tak pobawić, ale podobną dynamikę uzyskamy w trybie Sport skrzyni automatycznej, a poza tym „kręcenie” silnika powoduje wzrost poziomu hałasu w kabinie i zwiększone zużycie paliwa.
Prowadzenie Leóna ST FR jest stabilne, w zakrętach pokonywanych nawet z dużą prędkością auto zachowuje się pewnie. Widoczność z fotela kierowcy do przodu i do tyłu – bardzo dobra, na prawo – nieco przeszkadza środkowy słupek i zagłówek fotela pasażera. Manewry na parkingu i w ciasnych uliczkach ułatwia system kamer.
To z całą pewnością jedno z najładniejszych kombi, jakie obecnie są dostępne na rynku. Stanowi alternatywę dla modnych crossoverów, ale skutecznie potrafi się obronić swoim atrakcyjnym designem i funkcjonalnością oraz bogatym wyposażeniem. Ważnym elementem jest też stosunkowo pojemny bagażnik, który po złożeniu tylnych oparć zwiększa swoją pojemność do 1600 l, a w przypadku wersji Plug-in do 1450 l.
Nowy, elektryczny Ford Capri zdobył maksymalną ocenę 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa Euro NCAP (European…
Hyundai Motor Europe (HME) ogłosił, że Xavier Martinet zastąpi Michaela Cole'a na stanowisku prezesa i…
Toyota Motor Corporation w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku sprzedała globalnie 7,61 mln samochodów i…
Elektryczny SUV coupe CUPRA Tavascan, dołączając do modeli Formentor, Leon i Born, potwierdza wysoką pozycję marki…
Firma Astara – oficjalny importer i dystrybutor samochodów Isuzu w Polsce, wprowadziła właśnie na nasz…
Porsche Polska wraz z marką PUMA przedstawiają limitowaną edycję sneakersów, która przenosi kultowy samochód Johnny'ego…