Na pierwszy rzut oka nowa SANTA FE wydaje się znacznie bardziej kanciasta od swojej poprzedniczki. To powinno się przełożyć na wyższy opór aerodynamiczny, prawda? A jest inaczej. Styliści i konstruktorzy wyczarowali kanciaste nadwozie, którego współczynnik oporu aerodynamicznego wynosi Cd=0,29. Wcześniejsza, czwarta generacja mogła pochwalić się słabszym parametrem Cd=0,33. Jak to możliwe? W najnowszej SANTA FE skupiono się na zmniejszeniu szczelin i łączeń. Niższy opór aerodynamiczny przekłada się na nieco niższy apetyt samochodu na paliwo i na lepsze wyciszenie kabiny. Ładnie narysowana bryła ma swoje charakterystyczne akcenty. Reflektory mają charakterystyczny motyw litery „H”, przy czym światła są zintegrowane z kierunkowskazami. Motyw litery „H” znajdziemy także w lampach tylnych. Dopełnieniem designu karoserii jest zawsze paleta lakierów. Najbardziej efektownym jest matowy brąz (Earthy Brass Matt). Duże wrażenie robi także Terracota Orange Solid oraz Ocando Green Pearl. Do tego mamy kilka lakierów szarych, białych i czarny.
Klienci mają do wyboru trzy konfiguracje napędowe: 1.6 T-GDI HEV 6AT 2WD (215KM) – czyli hybryda z napędem na przednie koła. 1.6 T-GDI HEV 6AT 4WD (215KM) – czyli hybryda z napędem na cztery koła. Gamę wieńczy wersja 1.6 T-GDI PHEV 6AT 4WD (253KM).
Wersja plug-in ma napęd wyłącznie na cztery koła. Wiele sprzedawanych w Polsce hybryd innych marek jest wyposażonych w przekładnię bezstopniową. Hyundai poszedł własną drogą i oferuje swoje hybrydy z sześciostopniowymi automatycznymi skrzyniami biegów. Docenią to wszyscy, którzy lubią ciszę w kabinie.
Także w zakresie przeniesienia napędu na cztery koła Hyundai oferuje efektywne rozwiązanie: napęd na tylne koła jest dołączany i przenoszony wałem napędowym
SANTA FE jest dostępna z obręczami kół o rozmiarze 18, 19 lub 20 cali. Prześwit podwozia wynosi słuszne 17,7 cm. Pojemność zbiornika paliwa wynosi 67 litrów (wersja HEV) oraz 47 litrów (PHEV). Przyspieszenie od 0-100 km/h wynosi 9,3 s (wersja PHEV), 9,6 s (HEV AWD) oraz 9,8 s (HEV AWD). W pierwszych polskich testach SANTA FE w wersji plug-in hybrid okazało się, że samochód przyspiesza o sekundę szybciej niż deklaruje producent. Pojemność akumulatora trakcyjnego w hybrydach wynosi 1,49 kWh, a w wersji plug-in: 13,8 kWh. W tej drugiej wersji na samym prądzie da się przejechać zależnie od warunków od 54 do 65 km. Łączny moment obrotowy jest taki sam dla wszystkich wersji napędowych i wynosi 367 Nm. Podobnie jest z prędkością maksymalną: 180 km/h – to wartość wspólna dla wszystkich odmian SANTA FE.
W słupkach C (to te za tylnymi drzwiami) umieszczono uchwyty ułatwiające wejście na dach lub np. sięgnięcie do boksu dachowego. Są schowane pod estetycznymi, czarnymi maskownicami. We wnętrzu znajdziemy rozwiązania do niedawna zarezerwowane dla segmentu premium. Kolumna kierownicy jest regulowana elektrycznie w dwóch płaszczyznach za pomocą niewielkiego joysticka. Za dopłatą mamy także dwa okna dachowe, w tym jedno otwierane. Podsufitka jest wykończona wysokiej jakości welurem. W wersji Calligraphy w bagażniku znajdują się przyciski do elektrycznego złożenia siedzeń środkowego rzędu. Tylne zawieszenie ma elektryczne samopoziomowanie (opcja w wersji SMART, standard w pozostałych), dzięki czemu prześwit nadwozia utrzymywany jest na stałym poziomie, niezależnie od tego ile osób i ile bagażu znajduje się we wnętrzu . Zawieszenie (z tyłu wielowahaczowe, z przodu – kolumny McPhersona) sprawie i cicho niweluje większość nierówności i bardzo rzadko zaburza pasażerom błogi spokój panujący w kabinie. Technologicznym akcentem jest także cyfrowe lusterko wsteczne, będące cyfrowym ekranem (opcja).
Długość flagowego SUV-a Hyundaia wynosi 483 cm. W porównaniu do poprzedniej generacji nowa SANTA FE urosła o 4,5 cm. SANTA FE, tak jak dotąd, będzie dostępna zarówno w wersji pięcio- jak i siedmioosobowej. Nowością będzie konfiguracja z sześcioma kapitańskimi fotelami, zarezerwowana dla najwyższej wersji wyposażenia – CALLIGRAPHY. Kanciaste kształty nadwozia przekładają się na sporą przestrzeń w kabinie. Zacznijmy od bagażnika. Dostęp do niego jest niezwykle prosty po otwarciu ogromnej, niemal pionowo ustawionej klapie. Zacznijmy od najbardziej szokujących wartości. Gdy chcemy przywieźć ze sklepu coś naprawdę dużego i złożymy tylne siedzenia, pojemność bagażowa liczona do linii okien wynosi od 1942 do 2023 litrów (w zależności od wersji).
Pojemność za drugim rzędem siedzeń wynosi od 621 do 711 litrów. Te parametry zależą od liczby foteli i rodzaju napędu. W kabinie znajdziemy wiele praktycznych schowków. Między przednimi fotelami znajduje się schowek z podłokietnikiem. Mogą z niego korzystać zarówno pasażerowie przednich jak i tylnych foteli – bo pomysłowo otwiera się zarówno z góry, jak i od tyłu.
W konsoli środkowej mogą znajdować sięnawet dwie ładowarki indukcyjne z diodami sygnalizującymi proces ładowania. W wersji Calligraphy, przed pasażerem przedniego siedzenia, znajduje się dodatkowy schowek z funkcją dezynfekcji przedmiotów za pomocą promieni UV. Dzięki czemu możemy w kilka chwil zadbać o dezynfekcję np. smartfona lub smoczka dla dziecka. A miłych niespodzianek w kabinie jest więcej.
Wnętrze najnowszej generacji SANTA FE zaprojektowano od zera. Wyświetlacz zegarów i ekran środkowy tworzą jedną, lekko zagiętą płaszczyznę. Każdy z nich ma przekątną 12,3 cala. Ich menu jest proste, a odnalezienie właściwej funkcji odbywa się szybko i intuicyjnie. Podczas jazdy jedną z najczęściej używanych funkcji jest regulacja temperatury. W SANTA FE to zadanie powierzono dwóm okrągłym pokrętłom. Na środku każdego z nich jest wyświetlana wybrana wartość. W wyższych wersjach wyposażenia w wyposażeniu standardowym dostępna jest klimatyzacja 3-strefowa, zapewniająca komfort osób podróżujących w 2. i 3-rzędzie foteli.
Wzór kierownicy jest zupełnie nowy, podobnie jak kształt siedzeń. Fotele przednie w wersji Calligraphy wyposażone sa w funkcję Relaxation, dzięki czemu za pomocą jednego naciśnięcia przycisku uzyskujemy komfortową, rozłożoną pozycję, ze specjalną poduszką pod łydkami. Funkcję też docenimy na przykład podczas krótkiej drzemki na postoju. W Korei w ostatnich latach niezwykle modne stały się weekendowe wypady za miasto i spanie we własnym samochodzie. W takie roli SANTA FE świetnie się sprawdzi. Po pierwsze jest duża, po drugie siedzenia drugiego i trzeciego rzędu składają się na płasko Wystarczy położyć dmuchany materac i kabina zamienia się w dwuosobowy pokój.
Istnieje kilka kolorów wnętrza, z jakim możemy zamówić ten starannie wykończony samochód. Oprócz czerni, do wyboru są także jaśniejsze odcienie stonowanej szarości i eleganckiego brązu. We wnętrzu zastosowano liczne źródła światła. Tworzą one przyjemny nastrój, a przy okazji jest to praktyczne rozwiązanie. Klienci mogą zamówić wersję 5 lub 7 osobową. Najlepiej wyposażona wersja Calligraphy ma 6 foteli, w tym 4 kapitańskie.
Wrażenie luksusu potęguje systemnagłośnienia premium BOSE, który pozytywnie zaskakuje czystym, przestrzennym brzmieniem, z 12 głośników (standard w wersji Platinum i Calligraphy).
Już w podstawowej wersji SMART standardem są nowoczesne reflektory projekcyjne LED (MFR). Komfort jazdy podnoszą podgrzewane fotele przednie i podgrzewana kierownica – idealne rozwiązanie na chłodniejsze dni. Te elementy także nie wymagają żadnych dopłat. Wersja SMART jest wyposażona w dwustrefową klimatyzację automatyczną, w wyższych wersjach jest dostępna klimatyzacja 3 strefowa. W wersji Caligraphy oddzielną regulację temperatury mają także pasażerowie trzeciego rzędu.
Standardem jest także bezkluczykowy dostęp i kamera cofania. W wyższych wersjach standardem jest kamera 360 stopni.
Na pokładzie SANTA FE znajdziemy szereg nowoczesnych systemów wspomagających kierowcę. Asystent utrzymywania pasa ruchu (LKA) oraz monitorowanie poziomu uwagi kierowcy (DAW) to standard. Mamy także monitorowanie martwego pola, tempomat adaptacyjny oraz systemy zapobiegające kolizjom w rozmaitych sytuacjach drogowych. Bardzo ciekawym i funkcjonalnym elementem wyposażenia jest system BVM, który po włączeniu kierunkowskazu, za pomocą kamer umieszczonych w lusterkach bocznych, pokazuje na wyświetlaczu obraz z martwego pola widzenia, zmniejszając nie tylko ryzyko kolizji ale także poziom stresu kierowcy. Bezprzewodowe połęczenie telefonu z CarPlay i Android Auto także jest standardem. Hyundai oferuje bez opłat dostęp do swojego systemu BlueLink, który pozwala zdalnie sterować funkcjami pojazdu i pozwala na jego monitorowanie. SANTA FE ma także liczne funkcje ułatwiające parkowanie, w tym cofanie samochodu za pomocą kluczyka, gdy kierowca i pasażerowie opuszczą pojazd. To bardzo przydatna funkcja w wąskich miejscach parkingowych.
Nowy Hyundai SANTA FE jest objęty bezpłatną, pięcioletnią gwarancją bez limitu kilometrów. Bateria wysokiego napięcia jest objęta 8 letnią gwarancją.
Źródło: Hyundai
Nowy, elektryczny Ford Capri zdobył maksymalną ocenę 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa Euro NCAP (European…
Hyundai Motor Europe (HME) ogłosił, że Xavier Martinet zastąpi Michaela Cole'a na stanowisku prezesa i…
Toyota Motor Corporation w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku sprzedała globalnie 7,61 mln samochodów i…
Elektryczny SUV coupe CUPRA Tavascan, dołączając do modeli Formentor, Leon i Born, potwierdza wysoką pozycję marki…
Firma Astara – oficjalny importer i dystrybutor samochodów Isuzu w Polsce, wprowadziła właśnie na nasz…
Porsche Polska wraz z marką PUMA przedstawiają limitowaną edycję sneakersów, która przenosi kultowy samochód Johnny'ego…