Po kilku latach oczekiwania i wielokrotnych zmianach terminu premiery Tesla może wreszcie pochwalić się pierwszym produkowanym seryjnie egzamplarzem Cybertrucka. Firma samochodowa uwieczniła ten ważny moment na pamiątkowym zdjęciu, które następnie udostępniono na Twitterze.
Na zdjęciu widzimy elektrycznego pickupa otoczonego zespołem uśmiechniętych pracowników Texas Gigafactory. Czy jednak trzeba było zasłaniać widok większości karoserii samochodu elektrycznego osobami w żółtych kamizelkach? Cóż, prawdopodobnie tak.
Zagraniczne media i uważni użytkownicy portali społecznościowych szybko zwrócili uwagę na kilka niedociągnięć, jakie zauważyli w pierwszym seryjnym egzemplarzu. Po pierwsze, Cybertruck z jakiegoś powodu całkowicie nie ma drzwi kierowcy, a po drugie, tylne drzwi po stronie pasażera nie do końca pasują do reszty nadwozia. Przyczyna jest nadal nieznana.
Tesla Gigafactory 4 Berlin-Brandenburg – pierwszy elektryk zjechał z taśmy
Podobnie, nadal nie mamy żadnych konkretnych specyfikacji ani cen. Tesla pierwotnie zamierzała produkować modele Cybertruck z jednym, dwoma lub trzema silnikami, które miałyby zasięg od 400 do 800 kilometrów i których cena zaczynałaby się od nieco poniżej 40 tysięcy dolarów. Następnie dodano rozważania nad układem czterosilnikowym, przy czym ta wersja może przejechać do 1000 kilometrów na jednym ładowaniu. Tak czy inaczej, to wciąż tylko spekulacje, biorąc pod uwagę, że na oficjalnej stronie Tesli nie znajdziesz żadnych oficjalnych informacji.
Tesla w ciągu 12 lat wyprodukowała 1 mln aut z napędem elektrycznym
Pierwsze dostawy elektrycznego pickupa są jednak potwierdzone na trzeci kwartał 2023 roku, choć produkcja seryjna na pełną skalę ruszy dopiero na początku 2024 roku. Z czasem wielkość produkcji według szacunku Muska może podobno wzrosnąć do 250-500 tys.
Źródło: Tesla