Mały i stylowy hatchback wciąż zachwyca. Lancia Ypsilon jest w sprzedaży od 2011 roku i nadal odnosi rynkowe sukcesy. Model, który produkowany jest w Tychach, od kilku lat sprzedawany jest jedynie we Włoszech. Ale w planach jest powrót marki Lancia na światowe rynki.
Pierwsza generacja Lancii Ypsilon zadebiutowała w 1995 roku i wraz z następcą każda generacja zaliczyła ośmioletni cykl. Obecna czwarta generacja (czwarta, jeżeli doliczymy Y10 z 1985 roku) długowiecznością pokonała swoich poprzedników. Zadebiutowała w marcu 2011 roku podczas międzynarodowego salonu motoryzacyjnego w Genewie. Przeszła dwa face liftingi oraz kilka edycji specjalnych i nadal jest w sprzedaży. Co prawda, tylko na rynku włoskim, gdzie wciąż odnosi rynkowe sukcesy.
Lancia Ypsilon oferowana jest obecnie z silnikiem benzynowym o pojemności skokowej 1.0 l FireFly Mild Hybrid o mocy 70 KM za 15 150 euro lub 1.2 GPL (LPG) o mocy 69 KM za 17 750 euro. Włoski konfigurator oferuje do wyboru sześć opcji w cenie od 15 150 – 17 750 euro.
Lancia Design Day – nowe logo symbolizujące erę elektrycznej mobilności
Najważniejszym atutem Lancii Ypsilon jest jej wyjątkowy styl, który cenią włoscy nabywcy. To lider segmentu B i drugi w kolejności samochód w rankingu najchętniej kupowanych na włoskim rynku. Na czele statystyk mała Lancia znajduje się od czterech lat. W 2022 roku we Włoszech sprzedano 40 991 egzemplarzy, co oznacza 15,3 proc. udziału w rynku. Jest to także 1,2 procentowy wzrost w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Udział w rynku marki Lancia 3,1 proc. oznacza wzrost o 0,1 proc. w tym samym okresie.
Auto Świat Katalog NOWOŚCI 2023 z kalendarzem już w sprzedaży
Dla auta, które jest w ciągłej sprzedaży od 2011 roku, to całkiem niezły wynik. Co prawda, obecność marki Lancia tylko na jednym rynku, chwały nie przynosi. W listopadzie 2022 roku zmodyfikowano logo, a na 2024 rok przygotowywana jest nowa generacja modelu Ypsilon. Koncern Stellantis planuje powrót Lancii na europejskie rynki i zapowiada co dwa lata nowy model.
Trudno dzisiaj przewidzieć, czy te plany się powiodą. Tym bardziej, że pamiętamy już próby z poprzedniej dekady, które skończyły się niepowodzeniem i wycofaniem z oferty niechodliwych modeli (Delta, Flavia, Thema i Voyager).