Czas spowolnienia gospodarczego całkowicie nie zniechęca Polaków do zakupu auta, jednak ograniczenia związane z dostępnością pojazdów czy finansowaniem nie wszystkim pozwalają na realizację planów. Eksperci Cofidis szacują nadchodzący wzrost cen używanych aut na poziomie 8 procent.
Czy na rynku motoryzacyjnym również widoczne jest spowolnienie? Jaki jest stosunek Polaków do zakupu aut w obliczu wzrostu cen w branży motoryzacyjnej?
Mniej samochodów niż w pandemii
Od stycznia do końca października zarejestrowano w Polsce 399 669 nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 t, czyli o 9% mniej niż w analogicznym okresie minionego roku. Co ciekawe wrzesień był pierwszym miesiącem 2022 r., kiedy zanotowano wzrost rejestracji aut w stosunku do tego samego okresu sprzed roku. A nawet tegoroczny wrzesień przyniósł trzeci wynik liczby rejestracji pojazdów od 2007 r., zatem widać naprawdę duże poruszenie na rynku motoryzacyjnym, co jest nieco zaskakujące.
– Sierpień 2022 r. był pod względem liczby udzielonych kredytów na zakup samochodu rekordowym miesiącem w historii obecności Cofidis na polskim rynku. Polacy tłumnie ruszyli do salonów, dealerów i komisów, w celu nabycia auta – najczęściej na kredyt – komentuje Dyrektor Generalny Cofidis Polska – Nuno de Oliveira.
Niestety mało prawdopodobne jest, że czwarty kwartał 2022 r. zakończymy z wyższą liczbą zarejestrowanych pojazdów, niż w 2021 r. To głównie za sprawą coraz trudniejszej sytuacji finansowej, która pogłębia się już od kilku miesięcy.
Nie dość, że starsze, to jeszcze droższe
Jak wynika z danych Cofidis Polska, średnia cena pojazdu zakupionego w tym roku – finansowanego w całości lub części kredytem – wynosi ok. 41 tys. zł. Jest to wzrost aż o 12% w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku. Co więcej, wzrost średniej ceny pojazdu idzie w parze także z wiekiem samochodu – średnia wynosi już 7,8 lat, co również stanowi wzrost – aż o 0,4 roku. Dane rynkowe wyglądają znacznie gorzej tzn. auta są starsze a ceny kupowanych pojazdów niższe, gdyż statystyka Cofidis opiera się o rynek profesjonalnych sprzedawców aut.
Realny wzrost ceny zakupu pojazdów jest wyższy i jest efektem nie tylko wzrostu ceny aut, ale też jest wynikiem wzrostu ceny kredytów. Dlatego też – jak podkreślają eksperci – warto postawić na możliwie jak najkorzystniejsze produkty finansowe – leasing lub kredyt samochodowy.
– Średni wiek samochodów należących do Polaków jest jeszcze wyższy i wynosi nawet 15,5 lat. Polska flota samochodowa starzeje się i zyskuje na wartości za sprawą wciąż sporych niedoborów na rynku. Zmniejszona podaż wynika z szeregu czynników – mających miejsce w okresie pandemii, kiedy zostały przerwane łańcuchy dostaw, a produkcje wielu elementów ograniczone lub czasowo wstrzymane. Sytuacja na rynku wciąż nie została w unormowana, więc siłą rzeczy ograniczona podaż winduje ceny wszystkich pojazdów dostępnych na rynku – mówi Marcin Szulc, dyrektor ds. Handlowych i Rozwoju Biznesu w Cofidis Polska – SAMAR wskazuje, że w przypadku używanych pojazdów ceny wzrosły o ok. 14%, a z nasze dane to potwierdzają – dodaje.
Kiedy budżet się nie spina
Jak wskazuje raport Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce – „Sytuacja na rynku consumer finance” podsumowujący trzeci kwartał, zmniejsza się prawdopodobieństwo zakupu przez polskich konsumentów dóbr trwałych, samochodów czy mieszkań. W ciągu najbliższego roku jedynie 10,5% badanych rozważa zakup auta, a aż 78% (najwyższy odsetek) z respondentów planuje ten wydatek sfinansować w całości lub w części kredytem. Dla porównania – w drugim kwartale zakup pojazdu planowało 11,4% respondentów, a 74,1% rozważało wzięcie kredytu na ten cel.
17,2% inflacja, dynamiczny wzrost cen dóbr podstawowych – żywności, paliwa, mediów drenuje portfele Polaków, pozbawia ich oszczędności. Już w pierwszej połowie roku 13% polskich gospodarstw domowych korzystało z oszczędności, a nawet co dziesiąte zadłużało się. W obliczu takiej sytuacji wiele osób odkłada zakup auta na później – o ile to możliwe.
Cofidis także szacuje, że w najbliższym czasie może pojawić się mniejsze zainteresowanie zakupem samochodu. Już teraz widać, że w przestrzeni w ostatnim czasie pojawia się coraz więcej reklam dealerów i importerów, co wskazuje na mniejszą liczbę zamówień.
Toyota GR Yaris – nowa pula sportowych hatchbacków trafia na polski rynek
– Koszty funkcjonowania firm wzrosły skokowo – podobnie jak ceny pojazdów. Nic zatem dziwnego, że popyt na samochody może spadać. W nadchodzących miesiącach możemy się spodziewać, że ceny używanych aut wzrosną nawet o 8%. Na rynku nowych pojazdów sytuacja jest nieco trudniejsza do przewidzenia. Dostrzegamy, że zwiększa się akceptacja przedsiębiorców na zakup używanych aut, co w wielu przypadkach pozwala na uzyskanie oszczędności rzędu kilku tysięcy złotych. Warto rozważyć wsparcie zakupu auta tańszymi formami finansowania – leasingiem lub kredytem samochodowym – mówi Marcin Szulc – Natomiast 2023 r. najpewniej przyniesie wzrost cen transakcyjnych, ale będzie to już nieznaczna podwyżka – w porównaniu z wahaniami cen, które obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach – dodaje.
Źródło: Cofidis Polska/Brandscope