Marka Break&Wash zadebiutowała w ubiegłym roku,wprowadzając całkowicie nowy koncept na polskim rynku: pralko-suszarki dla osób podróżujących. Okazuje się, że model, który umożliwia zadbanie o czystą odzież w każdych warunkach, bardzo dobrze wpasowuje się w potrzeby Polaków w długich podróżach –zarówno tych służbowych jak i wakacyjnych.
Pralkomaty dostępne są wewnątrz budynków oraz w zabudowie zewnętrznej. Dla stacji benzynowych ta inwestycja nie wiąże się z wysokim kosztem zakupu ani bieżącej eksploatacji. Urządzenia nie wymagają również dodatkowej obsługi, choć w prosty sposób wzbogacają infrastrukturę obiektu i zwiększają jego atrakcyjność.
Do automatów Break&Wash użytkowników przyciągają przystępność cen i prostota obsługi. Pranie kosztuje zaledwie 15 zł, suszenie 8 zł, a za detergent należy zapłacić złotówkę. Klienci w zamian otrzymują czyste i suche ubranie w zaledwie godzinę. Zaoszczędzony czas mogą wykorzystać np. na zjedzenie posiłku na stacji benzynowej czy relaks na kempingu. Stąd nazwa Break&Wash, którą w wolnym tłumaczeniu z języka angielskiego można przełożyć jako odpocznij i wypierz.
Z usługi chętnie korzystają między innymi firmy transportowe, które dzięki temu mogą spełnić wymogi Państwowej Inspekcji Pracy dot. zachowania czystej odzieży roboczej dla pracowników, a zarazem zaoferować kierowcom pewną formę benefitu podczas długich przejazdów. Pranie można rozliczyć jako koszt służbowy lub skorzystać z niego w ramach kart pre-paid wydawanych przez Break&Wash. Możliwość przeprania ubrań w czasie przymusowej przerwy zdecydowanie pozytywnie wpływa na komfort pracy oraz higienę kierowcy, a zarazem nie narusza planu podróży.
Obecnie nowoczesne urządzenia Break&Wash znajdziemy w 22 punktach, m.in. na stacjach w Zgorzelcu, Kątach Wrocławskich, Wrześni czy Miejscach Obsługi Podróżnych (MOP). Nowe punkty na MOP-ach w Niesułkowie i Nowostawach Dolnych zostaną uruchomione 10 lutego. Do końca I kwartału br. firma planuje zarządzać już 40 punktami. Dalsze plany rozwoju obejmują obecność w akademikach, ośrodkach wczasowych czy zakładach pracy – nie tylko w Polsce, ale też poza granicami kraju.
Startup wspierany finansowo i merytorycznie przez Grupę Assay chce nie tylko szybko skalować swój biznes, ale także robić to w zgodzie ze środowiskiem naturalnym. Dlatego, część energii do zasilania automatów pralniczych pochodzić będzie z paneli fotowoltaicznych umieszczonych na dachu urządzeńw zabudowie zewnętrznej.
– Chcemy, aby nasze pralkomaty były dostępne w całej Polsce. Myślimy jednak o naszych rozwiązaniach długofalowo, dlatego w drugim kwartale 2022 planujemy podjąć współpracę z firmą z branży fotowoltaicznej. Dzięki temu nasze urządzenia staną się jeszcze bardziej nowoczesne i ekologiczne – ujawnia Krzysztof Lubiszewski, prezes zarządu Break&Wash.
Break&Wash przyznaje, że spory wpływ na budowanie rozpoznawalności oraz pozycjonowanie firmy na Mapach Google ma wizytówka w Google Moja Firma, dzięki której start-up może bieżąco monitorować opinie i utrzymywać kontakt z klientami.
– Pod koniec zeszłego roku zawarliśmy również umowę z firmą zajmującą się performance marketingiem. Współpraca ta pozwala nam efektywnie i na bieżąco dzielić się z klientami informacjami o kolejnych otwarciach naszych punktów – podkreśla Szymon Bauza, członek zarządu Break&Wash.
Źródło: Break&Wash
Samochody są dla wielu z nas nieodłącznym towarzyszem zarówno weekendowych eskapad, jak i wakacyjnych podróży.…
Od pojazdów wojskowych, przez rajdy, aż do samochodów osobowych. Tak wyglądała droga, jaką pokonał napęd…
Nowy, elektryczny Ford Capri zdobył maksymalną ocenę 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa Euro NCAP (European…
Hyundai Motor Europe (HME) ogłosił, że Xavier Martinet zastąpi Michaela Cole'a na stanowisku prezesa i…
Toyota Motor Corporation w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku sprzedała globalnie 7,61 mln samochodów i…
Elektryczny SUV coupe CUPRA Tavascan, dołączając do modeli Formentor, Leon i Born, potwierdza wysoką pozycję marki…