-Gdy powstał pomysł wsparcia Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, zastanawialiśmy się, co możemy zaoferować. Doszliśmy do wniosku, że zamiast licytacji jakiegoś przedmiotu warto zaoferować możliwość ciekawego doświadczenia. Stąd idea „Dnia z assistance” i pokazania jak wygląda przeciętny dzień pracownika pomocy drogowej. Wierzę, że będzie to szczególnie atrakcyjne dla osób, które w ten sposób chcą spędzić czas z dzieckiem, pokazując mu świat z perspektywy niedostępnej na co dzień-– mówi Piotr Ruszowski, prezes Mondial Assistance.
Jak będzie wyglądał taki dzień? O umówionej godzinie laweta będzie czekała na klientów pod domem lub w innym wskazanym miejscu. To auto pozwalające przewieźć nie tylko zepsuty lub rozbity samochód, ale też dwoje lub więcej pasażerów. Zwycięzca licytacji będzie mógł więc zabrać jeszcze jedną osobę np. dziecko.
– Zachęcamy, do ubrania się w swobodny stój, który po takim dniu będzie można wrzucić do pralki i łatwo uprać. Spodziewamy się, że szczególnie młodsi uczestnicy będą chętnie korzystali z możliwości asystowania w niektórych czynnościach, które na co dzień wykonuje pracownik pomocy drogowej– mówi Piotr Ruszowski.
Istotna część wszystkich interwencji pomocy drogowej związanych z awarią kończy się usprawnieniem pojazdu na miejscu. Będzie można zobaczyć, jak wygląda wyposażenie mobilnego warsztatu samochodowego, dzięki któremu to możliwe. Zwycięzcy będą więc mogli zobaczyć, w jaki sposób, przy użyciu jakich narzędzi diagnozuje się np. problemy wynikające z przepalonego bezpiecznika, akumulatora oraz błędy komputerów powszechnie już montowanych w autach.
– Uczestnik lub uczestnicy „Dnia z assistance” będą mogli zobaczyć, jak profesjonalnie holuje się auta, dowiedzą się, jakie są różnice w sposobie pracy w zależności od tego, czy mamy auta z napędem na jedną lub dwie osie, czy też auto elektryczne. Może to być okazja do wyjaśnienia, dlaczego nowsze samochody lepiej transportować w ten sposób, bo holowanie na lince przez przysłowiowego szwagra można wyrządzić więcej szkody, niż pożytku. Oczywiście to nie jedyna ciekawostka, którą będzie dzielił się nasz przedstawiciel. W ciągu dnia będzie moc okazji, żeby zadać wiele pytań i uzyskać ciekawe, często zaskakujące odpowiedzi czy porady.Pomagamy blisko 600 kierowcom dziennie, więc niezwykłych historii czy anegdot nie zabraknie– zachęca Piotr Ruszowski.
Na koniec będzie można też zobaczyć jak „od kuchni” działa centrum operacyjne assistance. Będzie okazja do wysłuchania wielu ciekawych opowieści o sytuacjach, w których znaleźli się posiadacze polis assistance i jak udzielono im pomocy.
– Zachęcam do udziału w licytacji. Cena wywoławcza to 300 zł, ale mam nadzieję, że licytacja zakończy się dużo wyższą kwotą. Na koniec dnia, oczywiście dowieziemy uczestników we wskazane przez nich miejsce– mówi Piotr Ruszowski.
Tutaj znajdziesz naszą aukcję.
Jak wylicytować „Dzień z assistance”?
Samochody są dla wielu z nas nieodłącznym towarzyszem zarówno weekendowych eskapad, jak i wakacyjnych podróży.…
Od pojazdów wojskowych, przez rajdy, aż do samochodów osobowych. Tak wyglądała droga, jaką pokonał napęd…
Nowy, elektryczny Ford Capri zdobył maksymalną ocenę 5 gwiazdek w testach bezpieczeństwa Euro NCAP (European…
Hyundai Motor Europe (HME) ogłosił, że Xavier Martinet zastąpi Michaela Cole'a na stanowisku prezesa i…
Toyota Motor Corporation w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 roku sprzedała globalnie 7,61 mln samochodów i…
Elektryczny SUV coupe CUPRA Tavascan, dołączając do modeli Formentor, Leon i Born, potwierdza wysoką pozycję marki…