Lokalne podejście i rozwijanie modeli w oparciu o wymagania danego rynku zamiast jednej, globalnej gamy modelowej. Tak wyglądają plany Lexusa na najbliższe lata, a Japończycy są przekonani, że takie podejście pozwoli jeszcze lepiej odpowiedzieć na wymagania klientów. Jak wygląda przyszłość marki i jakie modele są w planach?
Lexus stawia na lokalne podejście. Wskazują na to plany rozwoju marki, o których w rozmowie z magazynem MotorTrend opowiedział Brian Bolain – szef marketingu Lexusa. Zamiast jednej, dużej i globalnej gamy modelowej, już niebawem czekają nas premiery aut przeznaczonych na poszczególne rynki.
„Jedną z naszych najważniejszych potrzeb jest większa różnorodność produktów i branie pod uwagę tego, że jedne rynki potrzebują pewnych rozwiązań, a inne nie. Z biegiem czasu i wraz z rozwojem marki będziemy mogli zadowolić klientów w Ameryce Północnej, Europie i Azji niezależnie od siebie” – stwierdził manager w wywiadzie. Takie podejście staje się coraz bardziej widoczne w gamie modelowej Lexusa, a gdy śledzimy globalne doniesienia ze świata tej marki, nietrudno zauważyć coraz większą różnorodność modeli na poszczególnych rynkach.
Powrót do korzeni?
Taki sposób działania towarzyszy jednak Lexusowi od samego początku istnienia – wystarczy przypomnieć sobie dwa modele, od których zaczęła się historia marki. Luksusowy LS był opracowany przede wszystkim z myślą o Stanach Zjednoczonych, ale trafił również do salonów na innych rynkach. Mniejsza limuzyna klasy średniej – Lexus ES był z kolei zarezerwowany wyłącznie dla klientów w Stanach Zjednoczonych i dopiero w najnowszej odsłonie zobaczyliśmy go między innymi na Starym Kontynencie. W obecnej gamie modelowej Lexusa oferowany jest z kolei model ekskluzywny dla klientów w Europie, Chinach i Japonii – w pełni elektryczny Lexus UX 300e, który trafił do salonów między innymi w Polsce.
Lexus GX 460 – najbardziej niezawodnym samochodem według Amerykanów
Od minivana do sedana z V8 pod maską
Lokalne modele w gamie Lexusa to również bardzo ciekawe auta, takie jak Lexus LM. Mało kto wie, że japońska marka ma w ofercie luksusowego… minivana. Model LM, podobnie jak Lexusy które znamy z naszych ulic, ma charakterystyczny design stanowiący rozwinięcie języka stylistycznego L-finesse, duży przedni grill i absolutnie luksusowe wyposażenie takie jak fotele z masażem, lodówka czy 26-calowy ekran.
Taki samochód jest oferowany na wybranych rynkach azjatyckich i służy przede wszystkim do przewożenia VIP-ów w nieprzeciętnym komforcie. Mieszkańcy USA mogą z kolei zamawiać w salonach nowego Lexusa IS 500, czyli sedana klasy średniej z 5-litrowym silnikiem V8 pod maską, który od 0 do 100 km/h przyspiesza w czasie 4,6 s. Z uwagi na regulacje dotyczące poziomów emisji, w Europie raczej go nie zobaczymy.
Takie modele pojawią się w gamie Lexusa
Jakich nowych modeli Lexusa możemy spodziewać się w najbliższym czasie? Czeka nas wiele premier, a do oferty marki dołączy kilka nowych samochodów. To zasługa elektryfikacji ale i naturalna kolej rzeczy – obecne auta, które kończą rynkowy staż, będą teraz zastępowane przez nowe modele. Jeszcze w 2022 roku spodziewamy się premiery produkcyjnej wersji Lexusa LF-Z, który ma otrzymać nazwę RZ. Póki co poznaliśmy koncepcyjny model, choć w przypadku Lexusa studyjne projekty zazwyczaj dość wiernie oddają finalny kształt modelu.
Coraz głośniej mówi się również o niezwykle emocjonującym projekcie następcy legendarnego Lexusa LFA. Nadchodzący supersamochód mógłby być hybrydowy i osiągać moc blisko 1 000 KM. Jedną z nowości może być premiera nowego, dużego SUV-a z trzema rzędami siedzeń, a jego obecność w Europie również nie byłaby szczególnym zaskoczeniem – mogłaby to być po prostu nowa generacja Lexusa RX (oraz 7-osobowego RX L). Nie jest również tajemnicą, że Lexus na bieżąco zamierza liftingować obecne w gamie modele, w tym Lexusa LX (nie jest on sprzedawany w Europie) czy ES (ten jest z kolei dobrze znany również w naszym kraju).
Dla Lexusa nadchodzące lata to czas zmian i dużych wyzwań. Choć perspektywa w pełni elektrycznego portfolio marki wydaje się być odległa i przede wszystkim dotyczyć Europy, z długofalowych planów wynika, że już za kilka lat, bo w roku 2030, Lexus będzie marką przede wszystkim aut elektrycznych. Niezależnie od tego, jak różne będą modele oferowane na poszczególnych rynkach, Japończycy stawiają sobie jasny cel. Wszędzie chcą kojarzyć się z prestiżem, dynamiką, niezawodnością i charakterystycznym designem. Te wspólne mianowniki mają wyróżniać Lexusa, nawet jeśli oferta będzie zmieniała się wraz z długością i szerokością geograficzną.
Źródło: Lexus