Dokładne umycie samochodu po zimie to nie tylko kwestia estetyki – można w ten sposób ochronić samochód przed postępowaniem korozji. Oprócz tego regularne mycie auta, zwłaszcza szyb, lusterek i reflektorów, pozwala zadbać o maksymalną widoczność podczas jazdy, co ma wpływ na poprawę bezpieczeństwa. Na początku wiosny należy też skontrolować stan techniczny samochodu, poziom płynów, stan wycieraczek oraz w odpowiednim momencie wymienić opony na letnie.
Aby łatwiej poradzić sobie ze skutkami mijającej zimy, zaplanujmy krok po kroku przygotowanie samochodu na nowy sezon. Trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault podpowiadają, na co zwrócić szczególną uwagę.
Pozbądź się białego nalotu
Utrzymywanie czystości auta regularnie przez cały rok jest optymalnym sposobem na zachowanie karoserii i podwozia w jak najlepszym stanie. Jeśli jednak auto nie było zimą oczyszczane na bieżąco, konieczne jest dokładne umycie samochodu z soli, która osadzała się przez wiele tygodni w zakamarkach podwozia czy karoserii. Pozwoli to zapobiegać procesowi korozji.
W tym celu najlepiej skorzystajmy z ciśnieniowego mycia podwozia w myjni automatycznej, które pozwoli pozbyć się brudu i pozostałości soli tworzącej charakterystyczny biały nalot oraz zapobiec w ten sposób niszczącym skutkom korozji elementów zawieszenia – radzą trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Wyeliminuj usterki
Topniejący śnieg ujawnia zniszczoną nawierzchnię dróg i powstałe wyrwy. Wpadnięcie w dziurę podczas jazdy naraża nasze auto na uszkodzenie opon, felg, a także usterki zawieszenia. Dlatego po okresie zimowym nie powinniśmy zwlekać z wizytą w warsztacie w celu skontrolowania stanu technicznego samochodu. Komunikaty wysyłane przez samochód świadczące o uszkodzeniu po wjechaniu w dziurę to stuki dochodzące z podwozia, wyczuwalny luz w układzie kierowniczym czy skrzypienie podczas kręcenia kierownicą.
Co pod wycieraczką piszczy
Wraz z nadejściem nieco cieplejszej aury koniecznie należy sprawdzić stan wycieraczek, gdyż mimo że opady śniegu zdarzają się już rzadziej, wiosenna pogoda bywa kapryśna i deszczowa. Takie warunki wymagają niezawodnej pracy wycieraczek z uwagi na konieczność zapewnienia kierowcy jak najlepszej widoczności podczas jazdy. Ograniczona widoczność może uniemożliwić kierowcy szybką reakcję na ewentualne niebezpieczeństwo.
Renault uruchomiło w Zabrzu autoryzowany zakład naprawy akumulatorów trakcyjnych do samochodów elektrycznych
O ile nie wymieniamy wycieraczek regularnie, po zimie wymiana może okazać się niezbędna. W warunkach wzmożonego zużycia szczególnie narażone na zniszczenia są gumowe części wycieraczek, które mają bezpośredni kontakt z powierzchnią szyby, często oblodzoną czy zaśnieżoną. Sygnały świadczące, że powinniśmy wymienić wycieraczki to zdeformowane pióra, niewystarczające odprowadzanie wody i smugi pozostawiane na szybie podczas pracy, a także wynikające ze zużycia charakterystyczne piszczenie – mówi Adam Bernard, dyrektor ds. szkoleń Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Uzupełnij płyny
Kontrola stanu technicznego auta to też dobry moment na sprawdzenie stanu i ilości płynów czy olejów w naszym pojeździe: płynu hamulcowego, płynu w układzie chłodzenia, płynu spryskiwacza oraz oleju silnikowego i oleju w układzie wspomagania. Warto również sprawdzić stan tarcz i klocków hamulcowych.
Pamiętaj o wymianie opon
Mimo iż wielu kierowców ulega pokusie jazdy na zimowych oponach przez cały rok, czemu aktualnie może dodatkowo sprzyjać ograniczanie kontaktów związanych z pandemią, zdecydowanie rekomendujemy wymianę opon na letnie. Poczekajmy jednak, aż przymrozki miną na dobre, a średnia dobowa temperatura nie będzie spadać poniżej 7°C. Jazda na zimowych oponach w temperaturze przekraczającej 7°C powoduje, że tracą one swoje właściwości oraz nadmiernie się zużywają – dodają trenerzy Szkoły Bezpiecznej Jazdy Renault.
Z uwagi na to, że opony zużywają się nierównomiernie, pamiętajmy o zasadzie zakładania mniej zużytych opon na tylną oś pojazdu bez względu na to, która oś pojazdu jest napędzana. Zmniejsza to ryzyko bardzo niebezpiecznego poślizgu tylnej osi samochodu.
Źródło: Renault