To wyjątkowy egzemplarz. Prototyp, za którego kierownicą zasiadał legendarny Ken Miles. Zaliczył wiele wyścigów i dzisiaj trudno się dziwić, że jego cena została wywindowana aż tak wysoko.
Wspominając Forda Mustanga, trudno nie wymienić przy tej okazji kilka egzemplarzy-ikon. W ostatnich latach dużo się mówiło o Mustangu GT390 z 1968 roku, za którego kierownicą siedział znany aktor Steve McQueen w filmie Bullit. Jednak historia producenta zapisała jeszcze kilka starszych i cenniejszych egzemplarzy.
Jednym z nich jest Shelby Mustang GT350R z 1965 roku, znany też jako R5002 lub Flying Mustang. To konkretnie auto stało się pierwszym oficjalnym prototypem wyścigowym i pierwszym w historii Shelby GT305R, który wygrał wyścig.
Ford Mustang Mach-E z zasięgiem 600 km
Egzemplarz oznaczony R5002 miał dla Forda Mustanga duże znaczenie. Dzięki temu stylowemu prototypowi ukierunkowanym na młodszego użytkownika, rozpoczęło się budowanie legendy motorsportu. To dzięki R5002 Ameryka zaczęła poważnie traktować Forda Mustanga.
Bardzo w tym pomogła jedna fotografia, która udokumentowała ten konkretny egzemplarz podczas krótkiego skoku nad drogą. Za jego kierownica siedział wówczas Ken Miles i starał się z auta wydobyć maksimum. Dzięki temu auto zyskało przydomek „Flying Mustang”, a reklama okazała się bezcenna.
W tym momencie miłośnicy motoryzacji zostali przekonani, że nowy Shelby Mustang GT350R potrafi być wyjątkowo szybkim pojazdem na drodze i na torze wyścigowym. Ta cecha wielokrotnie została potwierdzona sukcesami w latach sześćdziesiątych i na początku siedemdziesiątych XX wieku.
Za kierownicą tego samochodu, już podczas prac rozwojowych, zasiadało wiele legend amerykańskiego motorsportu. Poza wspomnianym Kenem Milesem byli to m.in. Bob Bondurant, Chuck Cantwell, Peter Brock i Jerry Tituse. Oni wszyscy zaliczyli za kierownicą R5002 setki mil i tego auta nie oszczędzali. Trudno wprost uwierzyć, że po tych wszystkich morderczych próbach, ten egzemplarz przetrwał do dzisiaj. Przez wiele lat służył jako prototyp, auto wyścigowe i egzemplarz pokazowy.
Po zakończeniu kariery sportowej auto trafiło do prywatnego kolekcjonera i od tego czasu kilkakrotnie zmieniało właścicieli. W 2014 roku doczekało się kompletnej renowacji, by po jej zakończeniu uświetnić 50-lecie od premiery pierwszego Forda Mustanga.
Podczas aukcji Mecum Indy 2020 egzemplarz Shelby Mustang GT350R z numerem R5002 został wylicytowany za 3,5 mln dolarów amerykańskich, a ze wszelkimi opłatami dało to 3,85 mln dolarów, co sprawiło, że ten konkretny egzemplarz Shelby stał się najdroższym w historii Mustangiem.
Źródło: Mecum Auctions