Czy powszechna opinia mówiąca o tym, że kierowcy z dużych miast płacą większe składki za OC jest prawdziwa? A może jest zupełnie odwrotnie i zmotoryzowani z adresem zameldowania na wsi mają droższe polisy komunikacyjne? Tego typu informacje prześwietlili specjaliści z systemu Yanosik.
– Niemal każdy kierowca w Polsce wie, że w aplikacji Yanosik istnieje możliwość zakupu OC. Warto jednak zaznaczyć, że system ten oferuje także porównanie cen polis komunikacyjnych u różnych ubezpieczycieli. Jest to bardzo przydatna opcja, w ramach której kierowcy mogą rozeznać się w kosztach ubezpieczeń komunikacyjnych. Wystarczy zeskanować kod AZTEC z dowodu rejestracyjnego auta, by wybrać najlepszą ofertę – komentuje Julia Rachwalska, Yanosik. –Taki mechanizm daje nam również sporo możliwości w analizie rynku ubezpieczeń w Polsce. W najnowszym badaniu, na podstawie anonimowych danych z aplikacji, sprawdziliśmy jakie ceny za OC najczęściej występują w dużych miastach, a jakie w mniejszych miejscowościach – dodaje.
Wieś czy duże miasto?
Czy wielkość miejscowości, w której formalnie zarejestrowany jest kierowca ma znaczenie na wysokość polisy ubezpieczenia komunikacyjnego? Okazuje się, że tak. Według danych systemu Yanosik najwięcej za OC zapłacą kierowcy z dużego miasta z liczbą mieszkańców powyżej 500 tys. W tym przypadku mediana cen za polisę ubezpieczenia komunikacyjnego wynosi 938 zł. To o ponad 280 zł więcej niż w małym mieście.
– Panująca w społeczeństwie opinia o tym, że im większe miasto, tym droższe OC ma potwierdzenie w statystykach. W danych widoczny jest jednak jeden niuans: mieszkańcy wsi zapłacą więcej za OC niż kierowcy z małego miasta do 20 tys. ludności –analizuje Julia Rachwalska, Yanosik.
Źródło: Yanosik